Te bułeczki to prawdziwe mistrzostwo świata. Wychodzą super miękkie, na drugi dzień smakują jak świeżo wyjęte z piekarnika - zrobiłam na ostatni weekend i rozeszły się jak zwykle bardzo szybko. :)
SKŁADNIKI:
500 g mąki + do podsypania
35 g świeżych drożdży
3 żółtka
250 ml ciepłego mleka
80g roztopionego masła
100 g cukru
pokrojone truskawki ( ok. 200g)
opcjonalnie cukier
Na wierzch kruszonka
lub cukier puder
WYKONANIE:
1. Przygotuj rozczyn: 0.5 szklanki ciepłego mleka wymieszaj z drożdżami, łyżką cukru i łyżką mąki. Odstaw na ok. 10 min aby zaczął rosnąć;
2. Do misy robota przełóż wszystkie składniki na ciasto i wyrabiaj aż powstanie gładkie, jednolite ciasto (będzie rzadkie). Następnie przykryj miskę i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1.5-2h;
3. Wyrośnięte ciasto przełóż na stolnicę podsypaną mąką i podziel na równe części - u mnie wyszło 21 bułeczek;
4. Z każdego kawałka ciasta uformuj placuszek, na środek nakładaj truskawki i zaklejaj. Odkładaj bułeczki na stolnicę. Po ulepieniu wszystkich przykryj je ściereczką i zostaw na ok. 20 min;
5. Przełóż bułeczki na dużą blachę wyłożoną papierem, posmaruj żółtkiem lub posyp kruszonką i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180stC na ok. 20min.
SMACZNEGO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz